Lotto Ekstraklasa :Wisła -Legia, trener Sa Pinto musimy wykorzystać słabości rywala

Podziel się:

fot. Łukasz Nowak

Jesteśmy podobnym zespołem do tego, jakim byliśmy w ostatnim ligowym meczu z Wisłą. To spotkanie wielkiej wagi. Obydwie drużyny mogą pochwalić się bogatą historią i fanatycznymi kibicami. Będzie to prawdziwy klasyk przy pełnych trybunach – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Kraków trener Legii Ricardo Sa Pinto.

– Tylko Radosław Majecki nie będzie do mojej dyspozycji. Reszta zawodników jest gotowa do gry. Każdego dnia pracujemy nad fizycznością, taktyką i techniką. Czasami wykonujemy inne ćwiczenia, skupiamy się jednak w głównej mierze na naszej grze. Część piłkarzy wyjechała na zgrupowania reprezentacji narodowych ale ci, którzy zostali, pracowali bardzo dobrze.

– Jesteśmy podobnym zespołem do tego, jakim byliśmy w ostatnim ligowym meczu z Wisłą. To spotkanie wielkiej wagi. Obydwie drużyny mogą pochwalić się bogatą historią i fanatycznymi kibicami. Będzie to prawdziwy klasyk przy pełnych trybunach. Murawa na stadionie w Krakowie podobno jest w dobrym stanie. Spodziewam się ciekawego, zaciętego meczu. Wisła Kraków to doświadczony zespół z Kubą Błaszczykowskim na czele. Gra tam również Savicević, którego trenerem byłem w Crvenej Zvezdzie Belgrad. Nie będzie to łatwy mecz, dlatego musimy być ostrożni. To najskuteczniejszy zespół w lidze, a wygrana 6:2 z Koroną Kielce pozwoliła im wejść na wyższy poziom. Mamy świadomość tego, że musimy wykazać się dobrą organizacją gry.

– W ostatnim meczu z Wisłą zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, w drugiej jednak oddaliśmy inicjatywę rywalom. Teraz nie pozwolę na to, aby taka sytuacja miała miejsce. Motywuje nas fakt, że Wisła nie tylko dużo strzela ale również dużo traci. Musimy wykorzystać jej słabości. Wisła ma bardzo doświadczonych zawodników, którzy mają za sobą międzynarodową karierę. Sławomir Peszko i Kuba Błaszczykowski to bardzo szybcy skrzydłowi, którzy lubią grać w kontrataku. Szczególnie ten drugi jest zawodnikiem, który „czuje” grę. Wisła rozgrywa piłkę bardzo szeroko, gra głównie w systemie 4-4-2. Musimy uważać na stałe fragmenty gry i na wchodzącego Marcina Wasilewskiego.

– Rozmawialiśmy z Arkadiuszem Malarzem. Arek pokazał mi, że chce być częścią drużyną. Niezależnie od tego, czy gra czy nie, chce być z nami. Nawet, gdy Majecki wróci do gry, Malarz pozostanie w kadrze pierwszego zespołu. On wie, co może dać zespołowi i jaką pełnić rolę. Nadal może wiele wnieść do drużyny i znajdzie się w kadrze na mecz z Wisłą Kraków. To doświadczony zawodnik, który może wprowadzać młodych zawodników i być dla nich autorytetem. Arek kocha ten klub i wie, czym jest Legia Warszawa. Znów jest częścią naszej rodziny, to fantastyczne dla nas i dla niego.

– Nie sądzę, żeby Carlitos czuł specjalną motywację przed tym meczem. Nie zdradzę czy wystąpi od pierwszej minuty, z pewnością jednak znajdzie się w kadrze. Co do absencji Cafu – być może zmienię ustawienie.

Wisła Kraków – Legia Warszawa

31 marca, godz. 18:00

Transmisja: CANAL+, TVP2

(org.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.