Nasz Nowy Dom: Ekipa programu odmieni życie rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi!

Podziel się:

fot.Polsat

W najbliższym odcinku poznamy historię pięcioosobowej rodziny spod Radomia. Małżeństwo – pani Izabela i pan Waldemar wychowują troje dzieci. Rafała, Maćka i Karolinę. Rafał, w wyniku porażenia mózgowego, jest osobą niepełnosprawną fizycznie i intelektualnie. Mama chłopca przynaje, że ich życie podporządkowane jest najstarszemu dziecku:

Najstarszy syn jest osobą niepełnosprawną, już dorosłą. To był straszny moment – dowiedzieć się, że dziecko ma porażenie mózgowe czterokończynowe, że oprócz tego są inne choroby związane z tym jak padaczka, zapalenie oskrzeli. Trzeba szybko reagować ze względu na płuca. Trzeba dopilnować, żeby nie było odleżyn. Syn wymaga ciągłej opieki. Cały czas potrzebuje naszej pomocy, naszych rąk, naszych nóg. To jest tak głębokie upoślezenie, że Rafał sobie bez nas nie poradzi.

Dom, w którym mieszkają, jest kompletnie nieprzystosowany do potrzeb Rafała. W całym budynku są wysokie progi, do łazienki nie można wjechać wózkiem, a podjazd przed domem jest tylko prowizoryczny. Rodzice i chory syn mieszkają w jednym pokoju, a nastolatkowie nie mają swojego miejsca do nauki i wypoczynku. Dom ogrzewa stary piec kaflowy, a zniszczony dach jest pokryty śmiertelnie niebezpiecznym eternitem. Katarzyna Dowbor wraz z Martyną Kupczyk i szefem ekipy budowlanej Wieśkiem zrobią wszystko, aby każdy z członków rodziny poczuł się w nowym domu bezpiecznie.

W czwartek przeniesiemy się do podlaskiej wsi Kuzie, gdzie mieszka pani Danuta wraz z dwudziestosiedmioletnią córką, cierpiącą na porażenie mózgowe, Weroniką. Mąż pani Danuty zmarł ponad rok temu, wcześniej małżeństwo pochowało czworo dzieci. Siłę do życia Pani Danucie daje Weronika. To ona mimo swojej niepełnosprawności wspiera mamę i nadaje sens jej życiu. Dom kobiet jest w tragicznym stanie: ogrzewanie stanowi jeden dymiący piecyk w kuchni, łazienka jest całkowicie nieprzystosowana do niepełnosprawności córki, kobiety śpią w jednym pokoju, które jest zarówno kuchnią i kotłownią. Katarzyna Dowbor widząc w jakich warunkach żyją kobiety jest przerażona:

Jak weszłam do tego pomieszczenia w którym śpicie, bo ciężko nazwać to sypialnią, trudno to nazwać kuchnią, to jestem przerażona. Nie są to warunki do życia, do mieszkania. A poza tym największy problem jaki widzę jest taki, że ten dom nie jest bezpieczny, bo nie powinno sie spać przy piecu. Tak samo łazienka, która nie jest kompletnie przystosowana dla Weroniki. (…) Najbardziej boję się jednej rzeczy. W waszym domu po pierwsze trzeba zrobić nowy dach. Jest zima. Zdjęcie tego całego dachu, ogromnej powierzchni to jest ryzyko o tej porze roku.

Ekipa Naszego Nowego Domu postanowi zrobić wszystko, aby rodzinie żyło się łatwiej, a także, aby Weronika mogła być bardziej samodzielna. Metamorfozę domu zaplanuje Maciek Pertkiewicz, a remont zrealizuje ekipa budowlana pod kierownictwem Artura.

(pras.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.