Trener Vuković po meczu kontrolnym Legia – FK Pribram: Najważniejsza jest praca

Podziel się:

fot.Łukasz Nowak

Wynik dobry, ale to nie on jest najważniejszy. Nawet gdyby był inny, powiedziałbym to samo. Najważniejsza jest praca jaką się wykonuje. Na tym etapie na pewno możemy być zadowoleni z tego jak wyglądaliśmy dzisiaj. Widzę same plusy tego sparingu, ale to dopiero pierwszy mecz kontrolny i początek naszych przygotowań.

– Jesteśmy prawie w komplecie, coraz więcej zawodników do nas wraca, już jutro spodziewamy się kolejnych tutaj na miejscu i to wszystko cieszy jeszcze bardziej niż wynik tego meczu. Zawsze trzeba brać pod uwagę dyspozycję przeciwnika. Nie bagatelizujemy nikogo, ale zdaję sobie sprawę z tego, że dzisiejszy rywal nie był dla nas najbardziej wymagający. Na tle przeciwnika nasza gra wyglądała dobrze, natomiast jutro mamy mecz z Viktorią Pilzno i to po nim będziemy wiedzieć więcej. Szukamy podpowiedzi w grach kontrolnych, ale dzisiaj trudno jest wyciągnąć więcej wniosków.

– Mamy kontuzjowanych kilku piłkarzy – lewego obrońcę Luisa Rochę i na tej pozycji dzisiaj bardzo dobrze zaprezentował się Michał Karbownik, który niestety też złapał kontuzję, ale mamy Artura Jędrzejczyka – prawdopodobnie nadal najlepszego lewego obrońcę w Polsce. Musimy szukać rożnych rozwiązań w różnych sytuacjach. Cieszy mnie to, że powoli dochodzimy do momentu, w którym mamy na każdej pozycji dwóch równorzędnych piłkarzy, którzy mogą ze sobą rywalizować. Może to być kluczem do tego jak w najbliższej przyszłości będziemy się prezentować.

– Uraz Michała Karbownika jest o tyle groźny, że nie może on zagrać w najbliższych sparingach. Jest to młody chłopak, bardzo dobrze pracował, zaintrygował nas swoją postawą i czekamy na jego powrót. Myślę, że już pod koniec tego zgrupowania będzie normalnie trenował. Luis Rocha też czuje się coraz lepiej, dzisiaj ma urodziny i dostanie tort, może poczuje się jeszcze lepiej. Już zaczyna truchtać, więc myślę że będzie z nami z powrotem nawet szybciej niż się tego spodziewaliśmy.

– Pozyskanie Arvydasa Novikovasa da nam na pewno więcej opcji. Każdy wie, że największe zmiany w naszej drużynie zachodzą na skrzydłach. W końcówce poprzedniego sezonu korzystałem na tych pozycjach z 4, może 5 zawodników, a wśród nich byli Michał Kucharczyk, Iuri Medeiros, Sebastian Szymański i Kasper Hamalainen. Świadczy to o tym jakie jest nasze zapotrzebowanie. Został Dominik Nagy, co cieszy został Marko Vesović i też jest opcją, są młodzi piłkarze, którzy jak na razie bardzo dobrze się prezentują i trzeba też o nich myśleć serio. Novikovas, tak jak Vako Gvilia, posiada potrzebną jakość. Nie interesują mnie głośne transfery i zawodnicy z świetnym CV. Ja chciałbym widzieć zawodników, którzy na ekstraklasowych boiskach udowodnili, że potrafią.

– Na meczu w Białymstoku pierwszy raz rozmawiałem z Novikovasem i można powiedzieć, że to wtedy wszystko ruszyło. Cieszę się, że skończyło się tym, że mamy go w naszej drużynie. Wierzę w niego, tak jak wierzę w kilku innych nowych chłopaków. Chodzi o to, żeby w Legii mieć dwóch równych zawodników na każdej pozycji, aby istniała między nimi rywalizacja o grę w podstawowym składzie. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby tak było.

Legia Warszawa – FK Pribram 5:0

 

Gole: Niezgoda, Cafu, Martins, Gvilia, Astiz

 

Legia I połowa: Cierzniak – Lewczuk, Remy, Kopczyński, Stolarski – Cafu, Antolić, Agra, Praszelik – Rosołek, Niezgoda

 

Legia II połowa: Majecki – Vesović, Astiz, Jodłowiec, Jędrzejczyk – Martins, Gvilia, Kwietniewski, Nagy – Carlitos, Sanogo

 

FK Pribram (wyjściowy skład): Koci – Prucha, Simek, Simo, Jablonsky, Tregler, Voltr, Rezek, Januska, Jandera, Vandas

(pras.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.