40-lecie Perfect – pożegnalna trasa koncertowa!

Podziel się:

fot.pras

Jestem już w drodze tyle lat…” – w tym krótkim zdaniu, Jacek Cygan zawarł prawdę o dość przyziemnej, ale jednocześnie jakże kolorowej rzeczywistości artysty. Ta droga to spotkania z ludźmi, publicznością, płyty, koncerty, nagrody, ale także i „słabość dnia” czy estradowa rutyna.

Zespół Perfect to skała, opoka, gigant polskiej muzyki rockowej. Szyld i emblemat, niemal wdrukowany, wtłoczony w nasze serca i umysły.

Mimo okresów burz i naporu, roszad personalnych czy wreszcie okresów, kiedy przestawał istnieć, za każdym razem wracał z podniesionym czołem. Mało, z nowymi piosenkami, które również w nowej rzeczywistości, w wolnej Polsce stawały się z marszu przebojami: Kołysanka dla Nieznajomej, Niepokonani czy ostatnimi laty – Wszystko Ma Swój Czas i Odnawiam Dusze.

Hymny pokolenia? Proszę bardzo – Autobiografia i Chemy Być Sobą. Ówczesna, nieciekawa rzeczywistość – Ale Wkoło Jest Wesoło, słynna Ewka, Pepe Wróć czy Wieczorny Przegląd Moich Myśli.

Jak w zwierciadle odbija się w piosenkach Perfectu zarówno rzeczywistość, jak i nasze indywidualne historie. Radości, tęsknoty, miłości czy pragnienia. Odbija się nasze życie i to niezależnie od metryki. W każdym momencie, trafialiśmy i wciąż trafiamy przecież na „perfectowy” i zarazem perfejcyjny hit.

Siła piosenki jest ogromna, ale piosenki żyją również siłą ich wykonawcy: Grzegorz Markowski, Piotr Szkudelski, Dariusz Kozakiewicz, Jacek Krzeklewski, Piotr Urbanek – zespół Perfect w niezmiennym składzie już od ponad 20 lat. Każdy z osobna stanowi odrębną kartę polskiego rocka. Długo by wymieniać grupy, które zasilali: Breakout, Test, Pakt, Roxa, Human, Test, I Ching, Tadeusz Nalepa, Plugawy Anonim i in. To im, ale i swoim wielkim poprzednikom: Hołdysowi, Sygitowiczowi, Urnemu, Zawadzkiemu, Nowickiemu – zawdzięcza Perfect swój ogromny sukces.

Perfect bez piosenek, a piosenki bez tekstów – by nie zaistniały. Nikt nie trafiał lepiej w sedno rzeczywistości pisząc do ich muzyki niż sam Zbigniew Hołdys, ale przede wszystkim Bogdan Olewicz – niewidoczny twórca sukcesu zespołu, a w ostatnim okresie Jacek Cygan, Bogdan Loebl, Wojciech Waglewski, Adam Nowak czy Robert Gawliński.

„Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść…” Łatwo powiedzieć, bo i wokół nas tzw. niekończących się tras pożegnalnych jest przecież bez liku. A gdyby tę scenę opuścili? Gdyby zeszli z niej na zawsze? Zostaną piosenki. Niezależnie od pory roku, klimatu, długości geograficznej, sytuacji politycznej. To one zostaną w naszych głowach, a my pozostaniemy wierni Perfectowi.

Czy da się podsumować 40 lat kariery – jednym koncertem? To oczywiście bardzo karkołomne zadanie, ale któż wypełni je lepiej, niż perfekcyjna machina, która jak toczące się kamienie, zachwyca nas od tylu lat.

A zatem niezależnie od tego, czy „żegnają nas, bo już wiedzą, że się nie spotkamy” czy też przyjdzie jeszcze czas, by spotkać ich gdzieś na muzycznym rozdrożu – bądźmy z nimi w tej trasie. Bądźmy pasażerami, którzy uwielbiają „perfectowe” towarzystwo. Cieszmy się piosenkami i koncertowym szaleństwem. A potem powiedzmy sami do siebie – mieliśmy szczęście widzieć Perfect na żywo! Kto wie, może ostatni raz… Keep rockin’!

 

W ramach trasy koncertowej zaplanowano sześć koncertów. Pierwszy z nich odbył się 14 lutego w Warszawie. Harmonogram kolejnych przedstawia się następująco:

26 kwietnia 2020 r. Poznań, MTP

9 maja 2020 r. – Kraków, Tauron Arena

23 maja 2020 r. – Gliwice, Arena

13 czerwca 2020 r. Wrocław, Hala Stulecia

19 czerwca 2020 r. – Gdańsk/Sopot, Ergo Arena

(org.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.