Wielkopolskie.Był tak pijany że zasnął za kierownicą..
Zdjęcie ilustracyjne fot.pixabay/NadinLisa
Policjanci z Jarocina zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który miał w sobie prawie 3 promile. W tym stanie chciał jechać do domu. Na szczęście auto zgasło, kierowca zasnął, a obudzili go przypadkowy kierowca, który zabrał mu kluczyki.
Policjanci zastali na miejscu niecodzienny widok. Na skrzyżowaniu stał „zaparkowany” opel vectra, a w środku spał kierowca. Jak ustalili mundurowi, mężczyznę śpiącego za kierownicą zauważył jadący tą samą drogą inny kierowca. Mężczyzna myśląc, że jadącemu vectrą coś się stało, zatrzymał się, by udzielić mu pomocy. Jednak gdy podszedł do auta i otworzył jego drzwi uznał, że na miejscu nie jest potrzebna pomoc medyczna, a policjanci. Czując woń alkoholu wyjął kluczyki ze stacyjki opla i zadzwonił po mundurowych.
Obudzony przez innego kierowcę 35-latek nie krył zdziwienia widokiem mundurowych. Był przekonany, że jest już w domu. Okazało się, że auto którym podróżował „zgasło” w momencie zatrzymania przed skrzyżowaniem, a kierowca nie miał już siły odpalić go ponownie i uciął sobie drzemkę. Unosząca się woń alkoholu, problemy z wyjściem z pojazdu i utrzymaniem się na nogach były podstawą do przeprowadzenia badań stanu trzeźwości kierowcy.
Wynik, który pojawił się na wyświetlaczu przyrządu do pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał, że mężczyzna ma w sobie 1,35 mg/l.
Za popełnione przestępstwo, nieodpowiedzialnemu kierowcy grożą 2 lata pozbawienia wolności. Mężczyzna straci też uprawnienia do kierowania na okres minimum 3 lat, oraz poniesie konsekwencje finansowe.
(Policja wielkopolska)