Polacy zapowiadają bojkot marek, które nie wycofały się z Rosji
fot,
Prawie ¾ badanych wskazało, że zamierza bojkotować przynajmniej jedną firmę, która nie wycofała się z Rosji na skutek wojny w Ukrainie- poinformowała Agencja Badań Rynku i Opinii SW Research.
Najczęściej deklaracje bojkotu padają w kierunku takich marek, jak: Leroy Merlin, Auchan, Nestle i Decathlon.Należy zwrócić uwagę, że badanie wykonano przed deklaracjami firm Nestle i Decathlon o zawieszeniu działalności w Rosji i ograniczaniu działalności Leroy Merlin – dodano w komunikacie.
Średnio 57 proc. respondentów wsparło opinie popierające bojkot. Średnia dla badanych zdystansowanych wyniosła 19 punktów procentowych mniej, bo 38 proc. Respondenci mogli wybrać więcej niż jedną odpowiedź.
Wyraźnie więcej badanych wskazywało opinie za bojkotem firm zostających w Rosji. Średnia wartość wyniosła dla nich 57 proc. W przypadku opinii nie wspierających bojkotu było to 38 proc. Blisko dwie trzecie badanych oczekuje, że polskie firmy przestaną handlować z firmami działającymi w Rosji, a dodatkowo 62 proc. wspiera postulat, że firmy działające w Rosji powinny mieć w Polsce zakaz reklamowania się.
Niewielu mniej respondentów (60 proc.) popiera pomysł, aby polskie sklepy specjalnie oznaczały produkty firm, które nadal działają w Rosji. Tyle samo badanych jest przekonana, że firmom, które nadal działają w Rosji trudno będzie odbudować ich zaufanie. Polacy wierzą w skuteczność zbiorowego bojkotu ,tzn, że przełoży się on na zmianę decyzji firm działających nadal na rynku rosyjskim – taką postawę przejawia 59 proc. badanych.
Ponad połowa badanych (52 proc.) uważa, że managerowie i kluczowi pracownicy firm kontynuujących działalność w Rosji powinni się zwolnić z pracy. Oczekiwania społeczne są kierowane nie tylko do osób decyzyjnych, ale również do samych pracowników firm. 57 proc. uważa, że pracownicy polskich firm, które działają w Rosji powinni móc zastrajkować i odmówić wypełniania służbowych obowiązków, a 45 proc. wspiera opinię, że pracownicy takich firm w Polsce powinni wręcz zmienić pracę.
Średnia dla opinii akceptujących pozostanie firm w Rosji wyniosła 38 proc. Jest to znacznie mniej niż dla opinii wspierających bojkot. Sceptycyzm najmocniej jest uwidoczniony jest w opinii że większość krytykujących i tak będzie sięgać po marki firm działających nadal w Rosji (51 proc.) Tuż za nią uplasował się pogląd, że bojkot przyniesie niewielki skutek, gdyż Rosja zarabia głównie na surowcach energetycznych. Odpowiedziało tak 47 proc. badanych.
Kolejne opinie można rozumieć w kategoriach warunkowego przyzwolenia 47 proc. badanych zgodziło się, ze stwierdzeniem, że są w stanie zaakceptować dalszą działalność firmy w Rosji pod warunkiem, że dostarcza produktów niezbędnych do życia, jak leki, szczepionki, artykuły higieniczne. 42 proc. jako warunek dalszej akceptacji działania w Rosji wybrało zdanie postulujące przeznaczanie istotnych zysków takich firm na pomoc Ukrainie.
Mniejsza część badanych (29 proc.) wskazała, że będzie im trudno zrezygnować z marek działających w Rosji, a co czwarty respondent przyznał, ze odczuwa presję otoczenia, żeby się przyłączyć do bojkotu. Taki sam odsetek badanych stwierdziło, że pomimo wyrzutów sumienia zamierza nadal kupować marki działające w Rosji.
Badanie zostało zrealizowane w dniach 21-23.03.2021 r. przez agencję badawczą SW Research na reprezentatywnej próbie n=1057 Polaków w wieku 16 lat i więcej. Metoda: wywiady online, CAWI. Źródło próby: panel badawczy SW PANEL.
źródło; SW Research