Niewykorzystana szansa Puszczy Niepołomice. Znowu remis z Legią

Podziel się:

W meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy, Puszcza Niepołomice zremisowała z Legią Warszawa 2:2. Podopieczni Tomasza Tułacza mogli nawet wygrać, ale w drugiej połowie, rzut karny zmarnował Lee Jin-Hyun.

W poprzednim sezonie obie drużyny mierzyły się dwukrotnie i oba mecze nie przyniosły rozstrzygnięcia. Zarówno spotkanie w Krakowie, jak i w Warszawie, kończyły się remisem 1:1. Tym razem taki wynik widniał już po 17. minutach.

Puszcza zaczęła odważnie, ale to goście wyszli na prowadzenie po niecałym kwadransie gry. Precyzyjnym strzałem, sprzed pola karnego, popisał się Ryoya Morishita.

Wiadomo jednak, że podopieczni Tomasza Tułacza walczą ambitnie, w każdym meczu i tak też było tym razem. Nie zamierzali się poddawać i szybko doprowadzili do wyrównania. W 16. minucie, strzał Jakuba Serafina, blokował Ruben Vinagre. Portugalczyk miał jednak pecha, bo piłka trafiła go w rękę i sędzia wskazał na 11. metr. Rzut karny, pewnie wykorzystał, Artur Craciun.

Jednak, już 5 minut po straconym golu, Legia ponownie objęła prowadzenie, a Vinagre zrehabilitował się, precyzyjnie dośrodkowując z prawej strony. W polu karnym dobrze zachował się Blaż Kramer. Słoweniec umiejętnie zgubił obrońców, zbiegając na bliższy słupek i pewnie umieścił piłkę w siatce.

Wydawało się, że Legia kontroluje sytuację, ale w końcówce pierwszej połowy, dała się zaskoczyć. W 40. minucie, ok. 40 metrów od bramki Kacpra Tobiasza, Jakov Blagaić odebrał piłkę Joaquimowi Goncalvesovi i popędził na bramkę. Nie dał się dogonić i oddał precyzyjny strzał sprzed pola karnego, doprowadzając do wyrównania.

Puszcza nie wykorzystała szansy na pokonanie Legii. Trzeci z rzędu, ligowy remis, tych drużyn

Do przerwy mieliśmy więc remis. Z kolei od początku drugiej połowy zaatakowała Puszcza. Niepołomiczanie nie zamierzali zadowalać się remisem i szukali swoich szans. Taka nadarzyła się w 58. minucie. Rafał Augustyniak, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, chciał wybić piłkę z własnego pola karnego, ale zamiast w futbolówkę, trafił w nogę Michalisa Kosidisa, a sędzia nie miał wyjścia i odgwizdał kolejny rzut karny. Choć na boisku nadal przebywał Craciun, to tym razem do piłki podszedł Lee Jin-Hyun. Ta decyzja okazała się nietrafiona, bo Tobiasz obronił strzał Koreańczyka.

Jednak, ta sytuacja, nie złamała gospodarzy. Nadal przeważali, ale nie potrafili trzeci raz pokonać Tobiasza. Z kolei Legia wyglądała na bezsilną. Ekipa prowadzona przez Goncalo Feio nie przypominała drużyny walczącej o mistrzostwo Polski, a bardziej taką, która jest zadowolona z remisu. W efekcie takim właśnie wynikiem skończył się ten mecz.

Puszcza Niepołomice – Legia Warszawa 2:2

Gole: Craciun (17. karny), Blagaić (40.) – Morishita (14.), Kramer (22.)

Żółte kartki: Blagaić, Siplak – Augustyniak

Puszcza: Komar – Mroziński (70. Revenco), Jakuba, Craciun, Siplak – Stępień, Serafin (84. Walski) – Lee, Blagaić, (46. Cholewiak) Abramowicz – Kosidis (84. Radecki)

Legia: Tobiasz – Jędrzejczyk (80. Pankov), Ziółkowski (66. Laranxeira), Kapuadi – Chodyna, Goncalves (55. Augustyniak), Morishita, Luquinhas, Vinagre – Nsame (55. Gual), Kramer (66. Alfarela)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.