Skoki narciarskie. Zwycięstwo Mariusa Lindvika, Piotr Żyła siódmy w Bischoshofen
Piotr Żyła. Zdjęcie ilustracyjne, fot. Mariusz Kunicki
Austria, Bischofshofen: Piotr Żyła zajął 7. miejsce w zawodach Pucharu Świata w Skokach Narciarskich Mężczyzn. Do drugiej serii wszedł jeszcze Dawid Kubacki, który ostatecznie był 27.. Konkurs wygrał Marius Lindvik.
Zawody odbyły się na skoczni dużej – K125/HS142. W konkursie udział wzięło 5 Polaków: Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek, Jakub Wolny i Piotr Żyła. W pierwszej serii zawodnicy skakali z bramki 10..
Dyskwalifikacja Pawła Wąska, 2 Polaków z awansem
A. Stękała wylądował na 123. metrze, zdobył 112.2 punktu. P. Wąsek oddał skok dłuższy o metr, uzyskał 113.8 punktu. Jednak po kilkunastu minutach pojawiła się informacja o jego zdyskwalifikowaniu z powodu nieprzepisowego kombinezonu. J. Wolny wypadł fatalnie – 112 metrów i 92.3 punktu. D. Kubacki skoczył 124 metry, zdobył 116.8 punktu. Natomiast P. Żyła wylądował na 137. metrze i uzyskał łącznie 137.5 punktu.
Pecha miał Niemiec Severin Freund – skoczył 128 metrów, co mogło mu dać awans do drugiej serii. Jednak po wylądowaniu zawodnik przewrócił się i zdobył zaledwie 103.9 punktu. Ostatecznie był 44.. Fatalnie skoczył Słoweniec Lovro Kos – wschodzący gwiazdor skoczył zaledwie 119.5 metra, zdobył 106.9 punktu i zakończył zawody na 41. pozycji. Norweg Robert Johansson również wypadł poniżej oczekiwań – 121 metrów i 112.8 punktu dało mu dopiero 34. miejsce.
Po 1. serii P. Żyła był piąty. D. Kubacki 29., A. Stękała 36., a J. Wolny 48.. Serię wygrał Austriak Philipp Aschenwald (139 metrów, 142.4 punktu). Drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi (135 metrów, 142.1 punktu), a trzeci Norweg Halvor Granerud (133.5 metra, 138.8 punktu).
Piotr Żyła siódmy, pech Eisenbichlera i Sadriejewa
Seria finałowa rozpoczęła się z 13. bramki, następnie rozbieg został skrócony do 11. bramki.
W drugiej serii D. Kubacki skoczył 129.5 metra. Łącznie zdobył 244.2 punktu. Natomiast P. Żyła skoczył 132.5 metra i zdobył łącznie 278.8 punktu. Ostatecznie zajął 7. miejsce, D. Kubacki był 27..
Do udanych nie zaliczy dzisiejszego występu Rosjanin Danił Sadriejew. W pierwszej serii wypadł, jak na swoje możliwości, wspaniale – 131.5 metra, 129.7 punktu i 12. miejsce. Natomiast w drugiej skoczył znacznie słabiej – 125 metrów – i przewrócił się, w wyniku czego zdobył 230.5 punktu i zajął 29. miejsce. Większego pecha w serii finałowej miał tylko Niemiec Markus Eisenbichler – 15. po 1. serii podzielił los P. Wąska i w 2. serii nie został sklasyfikowany.
Zawody wygrał Norweg Marius Lindvik – 133.5 i 139 metrów, 291.7 punktu. Na drugim miejscu był H. Granerud – w drugiej serii skoczył 136 metrów i uzyskał łącznie 287.7 punktu. Trzeci był Austriak Jan Hörl – 131.5 i 137.5 metra, 285.7 punktu.
R. Kobayashi był dzisiaj czwarty, jednak nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ma 891 punktów. Za nim są Niemiec Karl Geiger (817 punktów) i H. Granerud (693 punkty). Najlepszy z Polaków, Kamil Stoch, jest 16. (216 punktów), a P. Żyła 21. (174 punkty).
Jutro kolejna rywalizacja skoczków, zawody kobiet odwołane
Dzisiejsze zawody były trzecie w tym sezonie w Bischofshofen. 2 dni temu w tym mieście zakończył się 70. Turniej Czterech Skoczni. W praktyce był on „turniejem trzech skoczni” – również 5 stycznia odbyły się tam zawody po tym, jak zaplanowany na dzień wcześniej konkurs w Innsbrucku został odwołany z powodu złej pogody. Turniej wygrał R. Kobayashi przed M. Lindvikiem i H. Granerudem. Najlepszy z Polaków, P. Żyła, był dopiero piętnasty.
Jutro o godzinie 16 w Bischofshofen mają rozpocząć się zawody drużynowe.
W ten weekend miały odbyć się również zawody kobiet. Rywalizacja była zaplanowana w japońskim Sapporo. Zawody w Kraju Kwitnącej Wiśni jednak zostały odwołane z powodu covid-19. Kobiety nie będą skakać również za tydzień (na kolejny weekend zaplanowane były zawody w Zao, również japońskim mieście).